Analiza modeli pracy stacjonarnej i współpracy zdalnej
Praca stacjonarna – staż lub etat

Jedną z form modeli pracy jest staż lub etat stacjonarny w domu typograficznym lub korporacji. Osoby z mniejszym doświadczeniem zawodowym mogą rozważyć ofertę stażu lub pracy w domu typograficznym albo w firmie dystrybuującej kroje – chociaż również bardziej doświadczone osoby mogą się odnaleźć w pracy stacjonarnej. Praca w korporacji wiąże się z większą anonimowością lub restrykcyjnymi umowami, natomiast patrząc na kwestię anonimowości we współpracy z mniejszymi domami typograficznymi, można dojść do wniosku, że umowy zazwyczaj są mniej rygorystyczne. Praca etatowa może być bardziej wygodna, ale też bywa bardziej odtwórcza. Kwestia stabilności pracy etatowej bywa rzeczą pozorną, a sama praca niezależna momentami też może przypominać pracę korporacyjną.

Działalność freelancerska

Droga zależna od innego podmiotu to praca freelancerska dla klientów zewnętrznych, takich jak agencje, wytwórnie, studia i klientów z innych branż. W tym trybie pracy można też rozważyć założenie domu typograficznego lub zorganizowanie twórców w kolektyw.

W działalności nieformalnej decydujemy się na pracę w grupie osób, które umownie są ze sobą powiązane jako zespół, kolektyw – w praktyce nie są to zazwyczaj osoby związane umowami czy kontraktami, natomiast łączy je fakt działania w konkretnym celu. W takim typie współpracy pracujemy dla siebie lub klienta zewnętrznego we współpracy z innymi osobami. Projektanci chcący działać samemu lub w grupie bardziej formalnej mogą zdecydować się na założenie studia, domu typograficznego lub platformy sprzedaży i dystrybucji krojów pism.

Praca dla klienta, np. zagranicznej wytwórni to kusząca propozycja szczególnie, gdy na konto wpływa wypłata w obcej walucie, a można zbudować dzięki temu sieć kontaktów i współpracowników, którzy często służą wsparciem. Praca zdalna w grupie bywa motywująca, bo projektanci czują, że członkowie zespołu wierzą w realizowane projekty. Dochodzą do tego ograniczenia czasowe, ale są one pomocne, bo pozwalają skupić się projektantowi bardziej w pracy nad krojem z określoną datą wydania.

Merytorycznym dylematem projektantów jest wybór między związaniem się z innym podmiotem restrykcyjną umową a działaniem na własnych warunkach, często wpływającym na większe spełnienie zawodowe. Z analizy stanowisk projektantów wynika, że różne metody pracy i współpracy mieszają się ze sobą, o ile nie podpisało się restrykcyjnej umowy zakazującej pewnych metod działań i pracy.

Pełna anonimowość wymagana przez firmy zewnętrzne jest często blokadą ze strony podmiotu zatrudniającego – aby projektant świadczący pracę etatową stacjonarną lub staż był skupiony na pracy dla rozwoju jednej firmy i rozwoju własnym tylko w jej środowisku. Potrzeba rozwoju projektanta czy realizacji osobistych ambicji nie zawsze bywa spełniona w pracy dla jednego podmiotu. Umowy bywają na tyle rygorystyczne, że często zabraniają współpracy z innymi firmami, blokując tym samym możliwość równoczesnej pracy freelancerskiej po godzinach, co może okazać się blokadą do rozwoju własnych celów projektowo-osobistych. Takie umowy powodują, że projekty fontów realizowane przez projektanta dla samego siebie trafią do biblioteki, np. dużego dystrybutora, bez gwarancji, że zostaną udostępnione do powszechnego użytku. Jeżeli jednak pracodawca zgodziłby się wydać projekt fontu realizowanego po godzinach, to jest prawdopodobne, że nie udostępni go pod nazwiskiem autora, tylko potraktuje jako wytwór swojej organizacji. Patrząc z innej strony, pracujący na etacie stacjonarnym projektant, spędzając przy komputerze 8h dziennie, może nie mieć już zasobów czasowych, chęci, motywacji, energii do realizowania projektów na własny rachunek. Tutaj powracamy do kwestii wyboru. Jeden projektant zaakceptuje (często restrykcyjne) warunki stawiane przez wydawnictwo lub dużego dystrybutora, a inny nie. Przed podpisaniem umowy warto podjąć próbę negocjacji.

Freelancerzy doceniają możliwość pracy „na własną rękę” lub założenia studia/domu typograficznego, bo ta droga daje im możliwość niezależnego, samodzielnego, większego decydowania o własnych projektach (esencja niezależności) i pozwala wyrobić w środowisku własne nazwisko lub markę. Mają też większą swobodę twórczą dającą poczucie większego wpływu na swoją pracę czy zaangażowanych osób. Podobnie praca w własnej grupie projektowej zrzeszonych twórców, bywa motywująca ze względu na poczucie posiadania celu, do którego dążymy. Aby taki cel osiągnąć, ustala się deadline, który sam w sobie bywa największą inspiracją i motywatorem, by projekt skończyć, i nie odkładać go zbyt długo. W takim trybie wiedzę trzeba pozyskiwać samodzielnie – ale w zamian projektanci mogą zdobywać dodatkowe doświadczenia projektowe czy techniczne, np. dzięki pracy dla różnych klientów (indywidualnych, korporacyjnych, agencyjnych, instytucjonalnych czy wytwórni). Każdy rodzaj działalności niezależnej wymaga umiejętności promocyjno-reklamowych, pytanie, czy robi się to we własnym zakresie, czy z reprezentacją przez inny dom typograficzny. W pracy freelancerskiej trudniej jest zacząć, ale jest też ogromna satysfakcja z każdej rzeczy, którą uda się osiągnąć czy to w pojedynkę, czy z zespołem. Z pracy etatowej lub zleceniowej dla wytwórni również można wynieść dużo wiedzy, praktyki, feedbacku, kontaktów, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by robić to w ramach zespołu projektowego z zaangażowanymi freelancerami.